zadłużona młoda osoba
Maridav/bigstockphoto.com

Zadłużenie osób w przedziale wiekowym 18-24 lata jest niepokojąco duże. Łącznie osoby takie posiadają do spłacenia dług w wysokości 6,81 miliarda złotych. Dane BIK pokazują, że grupa 600 tysięcy osób będących w tym wieku posiada 1 milion aktywnych kredytów. Coraz częściej mają oni problem z ich regularną spłatą.

Skąd takie zadłużenie?

Takie zapotrzebowanie kredytowe wynika z dużego konsumpcjonizmu młodych osób. Mimo tego, ponad 76 procent z nich nadal korzysta z finansowego wsparcia rodziców. Są to osoby urodzone w kraju po przemianach ustrojowych, nieznające poprzedniego systemu, żyjące od urodzenia w dobrobycie. Ważniejsza jest dla nich jakość i marka, aniżeli cena. Dodatkowo, jak zauważają eksperci, nabywane dobra i usługi chcą mieć „na już”, ponieważ osoby te w dużej części nie są nauczone odkładania pieniędzy na zakup jakiejś rzeczy, wcześniej zawsze mieli to od ręki. W związku z tym wolą zaciągnąć w banku kolejne zobowiązanie, niż poczekać, aż uzbierają kwotę niezbędną do spełnienia swojej kolejnej zachcianki.

Struktura zadłużenia młodych Polaków

Wśród kredytów dorosłych Polaków w wieku 18-24, aż 70 % stanowią kredyty konsumpcyjne, 15 % to karty kredytowe, 17 % limity na kontach osobistych. Osoby te korzystają z kart kredytowych o wiele intensywnej od ich rówieśników sprzed dekady. Karty kredytowe wybierają częściej niż debety na rachunku osobistym, których wykorzystanie spadło o 60 %, w porównaniu do osób w tym samym wieku 10 lat wstecz.

W roku 2007 zadłużenie jednej osoby z tej grupy wiekowej wynosiło ok. 3,3 tysiąca złotych, aktualnie kwota ta wynosi 11,5 tysiąca, wzrost jest więc olbrzymi. Wynika to między innymi ze zwiększonych potrzeb konsumpcyjnych niż jeszcze 10 lat, łatwiej dostępnych dóbr wysokiej jakości i łatwiejszych możliwości zaciągnięcia kredytu, czy zakupu na raty. Zmieniła się również idea robienia zakupów i podejście do nich. Dzisiaj nie nabywa się w ten sposób rzeczy niezbędnych, ale te, na które ma się ochotę. Robienie zakupów jest formą spędzania czasu i spełniania swoich zachcianek. Kupujemy o wiele więcej, niż faktycznie potrzebujemy i jesteśmy w stanie wykorzystać. Taka ryzykowana postawa w stosunku do swoich finansów widoczna jest szczególnie wśród młodych osób, które w wydawaniu pieniędzy i zaciąganiu kredytów cechuje większa spontaniczność, niż w przypadku osób starszych.

Idzie to w parze ze wzrostem opóźnienia w regularnym opłacaniu swoich zobowiązań. Opóźnienia powyżej 90 dni obecnie dopuszcza się 12% kredytobiorców w omawianej grupie wiekowej, podczas gdy dziesięć lat temu było to zaledwie 5%. Zwłoka nie zawsze wynika z braku środków na opłacenie zobowiązania, ale z bardziej beztroskiego podejścia i odkładania tej czynności możliwie najdalej. Po stronie banków zwiększa to ryzyko udzielenia kredytu właśnie tej grupie kredytobiorców. Osoby starsze inaczej postrzegają bankowe zobowiązania i regulują je w pierwszej kolejności.

Dodaj komentarz