Kredyty hipoteczne są dla banków źródłem wymiernych dochodów. Jest to bowiem produkt zintegrowany z wieloma dodatkowymi obciążeniami, które musi ponieść kredytobiorca. Poza odsetkami banki wymagają od swoich klientów wykupu szeregu polis i ubezpieczeń, uzależniając od tego wydanie pozytywnej decyzji kredytowej. Uprzywilejowana pozycja banków pozwala im na kształtowanie warunków kredytowych zgodnie z ich interesami, które oczywiście opłacane są z kieszeni klientów. Wychodząc naprzeciw potrzebie ochrony praw kredytobiorców Komisja Nadzoru Finansowego wydała Rekomendację U, która szczegółowo określa sposób ubezpieczenia kredytów hipotecznych, a także jakie decyzje w tym zakresie może podejmować bank, a jakie klient.

Dotychczas bowiem obowiązkowe ubezpieczenie kredytu narzucane przez bank wpływało nie tylko na podwyższenie raty kredytu. Posiadający polisę klient żył ponadto w błędnym przekonaniu, że w razie nieszczęśliwego wypadku, np. pożaru mieszkania, to jemu jako poszkodowanemu przypadną pieniądze z polisy. Niestety do końca marca jest zupełnie odwrotnie, gdyż w takim przypadku to bank może otrzymać pieniądze za poniesioną szkodę. Sytuacje tę pogarszała fakt, że banki występowały w takim układzie zarówno w roli ubezpieczającego jak i pośrednika ubezpieczeniowego, a o powstający konflikt interesów nie było trudno, co najdotkliwiej oczywiście odczuwali klienci banku.

ubezpieczenie

Dotychczas ustawodawstwo nie regulowało dostatecznie tej kwestii, co stawiało banki w pozycji uprzywilejowanej. Rekomendacja narzuca więc bankom zakaz występowania w roli ubezpieczającego i pośrednika w sprzedaży polis ubezpieczeniowych, a także prowadzenie polityki informacyjnej wobec klientów. Bank musi więc przedstawić szczegółowe założenia polisy, w tym co dokładnie jest objęte ubezpieczeniem i jakie są od tego wyłączenia. Co ważne odtąd klient będzie mógł wybrać zakres obejmującego go ubezpieczenia, ponieważ nie będą one automatycznym produktem dołączanym do kredytów, jak to miało miejsce dotychczas. Nieraz dochodziło przez to do kuriozalnych sytuacji kiedy np. emeryt biorący kredyt zobowiązany była do wykupu ubezpieczenia od utraty pracy.

Ponadto Komisja Nadzory Finansowego chce aby od kwietnia bank występował jedynie jako pośrednik w sprzedaży polis, a za swoje działania pobierał prowizję, jak to ma miejsce przy tego typu sprzedaży. Ma to wyeliminować stan, w którym bank osiągał niemałe przychody z tytułu ubezpieczeń, a jednocześnie w razie powstania szkody występuje w imieniu klienta do firmy ubezpieczeniowej o odszkodowanie.

Dodatkowym udogodnieniem jest możliwość wyboru przez kredytobiorcę towarzystwa ubezpieczeniowego, a nie jak ma to miejsce obecnie, przymus przyjęcia firmy wybranej przez bank. Ze względu na to, że między bankiem a ubezpieczycielem istniały relacje czysto biznesowe, dobro klienta nieraz traktowane było jako sprawa drugorzędna. Bank nie będzie mógł narzucić również obowiązku przystąpienia do ubezpieczenia grupowego, w którym występował on w roli ubezpieczającego, i przenosił na siebie prawa klienta. Rekomendacja określa także ograniczenia w pobieraniu prowizji pobieranych przez bank i towarzystwo ubezpieczeniowe.

Dodaj komentarz