Zarówno rok 2022, jak i początek roku 2023 to czas gwałtownego zatrzymania akcji kredytowej, zwłaszcza kredytów hipotecznych. W drugim półroczu analitycy BIK prognozują natomiast bardziej optymistyczne scenariusze dla akcji kredytowej, a tym samym w całym 2023 roku. Niewątpliwe ma to związek ze sprzyjającym ostatnio otoczeniem makroekonomicznym oraz trendami ostatniego półrocza.
Na rynku kredytów idzie ożywienie
Łączne zadłużenie Polaków zmalało o 12 mld zł w porównaniu do grudnia 2022 r. i wynosi teraz 710 mld zł. Względem grudnia 2021 r. zadłużenie spadło natomiast o 26 mld zł. Choć co prawda w roku 2022 portfel kredytowy się skurczył, to pierwsze półrocze roku 2023 charakteryzowało się wzrostem koniunktury w kredytach konsumpcyjnych i pożyczkach oraz szczególnie w drugim kwartale, ożywieniem także na rynku kredytów hipotecznych. Drugi kwartał 2023 był bowiem okresem stabilizacji stóp procentowych i poluzowania wymogów regulacyjnych w kontekście obliczania przez banki zdolności kredytowej. Mimo iż półrocze zakończyło się wynikiem ujemnym, jeżeli chodzi o liczbę i wartość przyznanych kredytów hipotecznych, to na rynku od kilku miesięcy zauważa się oznaki ożywienia. Ponadto notuje się też wzrost nominalny wynagrodzeń. W efekcie wzrasta zdolność kredytowa osób zainteresowanych kredytem, w jej następstwie rośnie popyt na kredyty mieszkaniowe. To przyczynia się do wzrostu wartości miesięcznej akcji kredytowej do poziomów z czerwca zeszłego roku i pozwala na przewidywanie dalszych wzrostów w drugiej połowie roku.
Rosną również kwoty udzielanych kredytów
Ponad 1/3 wartości akcji kredytowej w pierwszym półroczu bieżącego roku stanowiły kredyty na kwoty wyższe niż 500 tys. zł. Kolejną dużą grupę stanowiły kredyty powyżej 350 tys. zł (25,8%). Gdyby zsumować obie grupy to łącznie objęły by one prawie 2/3 rynku wartości sprzedaży, jednak pomimo to nie zdołały one wyhamować ujemnej dynamiki na rynku kredytów mieszkaniowych. Zjawisko to bez wątpienia wpłynęło jednak na wzrost o 14% średniej kwoty udzielanego kredytu hipotecznego w ostatnim półroczu. Wraz z nim nie wydłużył się jednak średni okres kredytowania, co oznacza, że kredytobiorcy byli w stanie płacić wyższe raty i mogli pozwolić sobie np. na kupno większego lokalu lub położonego bliżej centrum miasta.
Jakie dalsze prognozy?
W aspekcie uzyskiwania i zwiększania zdolności kredytowej Polaków dobry prognostyk stanowią czynniki takie jak stabilizacja poziomu stóp procentowych i oczekiwanie na rozpoczęcie procesu ich obniżania prawdopodobnie jeszcze jesienią tego roku czy historycznie niski poziom bezrobocia. W nadchodzących miesiącach prognozuje się więc wzrost liczby oraz wartości udzielanych kredytów. Rynek kredytów dodatkowo pobudzi Program Bezpieczny Kredyt 2%. Chęć skorzystania z programu deklaruje aż 28% Polaków. W związku ze sprzyjającym otoczeniem makroekonomicznym eksperci BIK prognozują wzrost akcji kredytowej w segmencie kredytów hipotecznych na poziomie 51,5 mld zł, tj. o 13,2% wyższym niż w roku 2022.