Inflacja daje się we znaki nie tylko konsumentom, ale i wspólnotom czy spółdzielniom mieszkaniowym. Rosnące ceny paliwa i transportu przekładają się na wzrosty kosztów ogrzewania, a tym samym czynszów. Podwyżki nie omijają tak prozaicznych usług jak wywóz śmieci. Aby uchronić się przed nadmiernym wzrostem kosztów użytkowania budynków, wielu zarządców wdraża alternatywne źródła energii.
Drogo, będzie drożej
Wzrost cen towarów i usług wyniósł w naszym kraju 15,5% w skali roku. Takie dane możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu GUS. Według ustaleń urzędników podwyżki w mieszkaniówce są jeszcze bardziej dotkliwe. Koszty użytkowania lokalu, w tym energii, podskoczyły aż o 24,2%. Wszystko to, wraz ze wzrostem cen na sklepowych półkach przekłada się na duże obciążenie budżetów domowych. Właśnie dlatego spółdzielnie i wspólnoty szukają oszczędności.
Koszt utrzymania mieszkania nie ogranicza się niestety do czynszu. Aby dobrze zrozumieć naturę wysokich rachunków za CO, warto wiedzieć, jak są wyliczane. Zasady ogrzewania mieszkań w zabudowie wielorodzinnej regulowane są ustawą. Według niej umowę z dostawcą energii podpisuje zarządca lub przedstawiciel spółdzielni. To władze mające pod opieką nasze osiedle ustalają ostateczny kształt rachunku, robią to według zasad wewnętrznych.
W świetle tych faktów podwyżki cen ciepła tylko po części zależą od taryfy konkretnego dostawcy. Wpływają na nie również koszty administracyjne. Tymczasem kolejne wzrosty cen w nowym sezonie grzewczym mogą być zabójcze dla naszej płynności finansowej. Część zarządców widzi rozwiązanie tego problemu w zielonej energii.
Bloki chcą grać w zielone
Część Spółdzielni Mieszkaniowych już zmodernizowała ogrzewanie bloków. Na razie działania tego typu mają charakter regionalny, jednak konkretne przykłady pokazują, że jest to opłacalne.
Eko rozwiązania zastosowane na osiedlach niosą szereg plusów. Obniżają rachunki, przyczyniają się do redukcji emisji gazów cieplarnianych i dają niezależność energetyczną. Według specjalistów, w przypadku zabudowy wielorodzinnej optymalnym źródłem energii jest pompa ciepła połączona z panelami słonecznymi. Dzięki tego typu rozwiązaniu dopływ ciepła jest stabilny, a wszystkie mieszkania są dodatkowo klimatyzowane. Co ważne, chłodzenie nie generuje dodatkowych kosztów.
Doskonałym przykładem skutecznej modernizacji jest SM „Żuławy” we wsi Cedry Wielkie. Dzięki zastosowaniu OZE udało się tam obniżyć rachunki o całe 100 procent, redukując przy okazji emisję CO2 O prawie 500 ton rocznie.
Tak imponujące wyniki sprawiają, że zaopatrzenie osiedla w pompy ciepła to inwestycja, która bardzo szybko się zwraca. Wiele wspólnot lub biedniejszych Spółdzielni kredytuje inwestycję w OZE. Koszty ciepła dla mieszkańców są niezmienne, a różnicą spłacana jest pożyczka. W praktyce zaopatrzenie bloku w nowy sprzęt grzewczy i zapewnienie mu niezależności energetycznej nic nie kosztuje.