Tendencja wzrostowa cen na rynku mieszkaniowym, inflacja na poziomie zbliżającym się do 10% i trzykrotna już w tym roku podwyżka stóp procentowych, spędzają wielu potencjalnym kredytobiorcom sen z powiek. Istnieje wiele przesłanek, że osoby planujące zaciągnąć kredyt hipoteczny w nadchodzącym roku mogą mieć problem z uzyskaniem odpowiedniej zdolności kredytowej. Wysokie ceny żywności i rosnące koszty utrzymania mieszkania wpłyną negatywnie na ogólną kondycję gospodarstw domowych. Ponadto wzrost przeciętnych wynagrodzeń, które – należy dodać – niekoniecznie odzwierciedlają rzeczywiste zarobki w kraju, przewidywany jest na 8-9% rocznie. Nawet bardziej optymistyczny scenariusz może nie być w stanie zamortyzować rosnących cen mieszkań i domów.
Jeszcze większym problemem, z którym zmierzyć musi się każdy kredytobiorca, są rosnące stopy procentowe. Tylko w drugim półroczu tego roku, RPP podniosła je trzykrotnie, do wysokości 1,75% w przypadku stopy referencyjnej. Oczywiście podwyżka ta, jest równoznaczna z podwyższeniem rat już zaciągniętych kredytów, ale powoduje, że przyszłe zobowiązania będą również więcej kosztowały. Pierwsze dwie podwyżki spowodowały wzrost przeciętnej, miesięcznej spłaty o ok.300 zł. To jeszcze nie koniec, gdyż po ostatniej podwyżce, przed nami jest jeszcze najnowsza aktualizacja stawek oprocentowania zmiennego, WIBOR 3M i 6M.
Z drugiej strony, coraz częściej pojawiają się opinie, że przyszli kredytobiorcy powinni zachować spokój. Według specjalistów, zamiast skupiać się na inflacji konsumenckiej powinniśmy raczej monitorować inflację bazową. Jest to wskaźnik pomijający elementy będące poza kontrolą banku centralnego. Jest wciąż wysoka, bo na poziomie 4%, ale co ważne, od dłuższego czasu utrzymuje się na stałym poziomie. W związku z tym, wnioskować można, iż kolejne radykalne podniesienie stóp procentowych nie będzie konieczne. Ponadto, analitycy uważają, że bardzo możliwie jest, że od grudnia inflacja konsumencka zacznie systematycznie się zmniejszać. Globalne braki w podaży wywołane problemami z łańcuchami dostaw, a w konsekwencji z produkcją, w końcu mają zostać wyrównane. Również, pod koniec ubiegłego miesiąca cena ropy naftowej spadła o kilkanaście procent. Czekamy także na spodziewane szybkie efekty rządowej tarczy antyinflacyjnej. Co więcej, istotna jest aktualizacja wskaźnika WIBOR, odbywająca się kwartalnie lub co pół roku, co może opóźnić negatywne dla kredytobiorców skutki podwyżek. Należy także pamiętać, że ceny nieruchomości ciągle rosną i wartość zakupionego przez nas mieszkania w kolejnym roku podobnie wzrośnie o kilka procent.
Podsumowując, decyzja o wzięciu kredytu nie należy do łatwych. Warto zapoznać się z najnowszymi zaleceniami zawartymi w nowelizacji Rekomendacji S, dotyczącymi m.in. stałego oprocentowania. Ponadto, pamiętajmy o przyszłorocznych ułatwieniach dla części nabywców w ramach Polskiego Ładu. Zawsze też, dostępna jest strategia nadpłaty kredytu, pozwalająca wykorzystać ciągle relatywnie niskie stopy procentowe.
Aby obliczyć swoją bezpieczną zdolność kredytową, skorzystaj z kalkulatora kredytu mieszkaniowego.