W marcu 2021 r. do banków wpłynęło najwięcej wniosków o udzielenie kredytu hipotecznego od 10 lat. Wydaje się, że banki powinny być zadowolone, ponieważ kredyty te są najlepiej spłacanym zobowiązaniem, a więc dla banku znacznie mniej ryzykownym niż np. kredyty gotówkowe. Tymczasem ogromna liczba klientów sprawia, że banki zaczynają mieć problem z obsługą wniosków i różnymi sposobami starają się zarządzać popytem.
Część banków podnosi marże, co z jednej strony może być sposobem na radzenie sobie ze zbyt dużą liczbą klientów, z drugiej zaś, to zjawisko powszechne, że w obliczu rosnącego popytu, ceny produktów rosną i dotyczy to również produktów bankowych.
W ostatnim czasie wydłużany jest także proces kredytowy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami wniosek kredytowy powinien zostać przez bank rozpatrzony w ciągu 21 dni. W przypadku decyzji odmownej klient powinien otrzymać uzasadnienie, dlaczego bank nie udzieli mu kredytu. Agenci nieruchomości potwierdzają, że coraz częściej zdarza się, że banki proszą wnioskodawców o dodatkowe dokumenty, aby wydłużyć czas na wydanie decyzji. Termin 21 dni obowiązuje od momentu złożenia kompletnego wniosku, więc liczony jest od nowa, gdy występuje konieczność dostarczenia dodatkowych dokumentów. W tej sytuacji oczekiwanie na decyzję może trwać nawet do 2 miesięcy. Aby się przed tym zabezpieczyć, warto złożyć wniosek o udzielenie kredytu w kilku bankach jednocześnie.
Niektóre banki przestają udzielać kredytów hipotecznych przeznaczonych na budowę domu. Dokumentacja związana z takim kredytem jest bardzo obszerna i wymaga dużo pracy po stronie banku, dlatego w obliczu ogromnego zainteresowania klientów i ograniczonych mocy przerobowych, łatwiej jest zrezygnować z tej grupy kredytobiorców.
W ostatnim czasie trzeba również liczyć się z tym, że banki zaczynają mieć coraz większe wymagania względem klientów. Pomimo że większość banków deklaruje, że akceptuje umowy cywilnoprawne, coraz częściej okazuje się, że osobom, które nie są zatrudnione na umowę o pracę, trudniej jest uzyskać pozytywną decyzję kredytową. Również przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność w tzw. branżach zagrożonych, takich jak gastronomia, hotelarstwo czy branża eventowa, a także osoby pracujące w tych gałęziach gospodarki, mogą mieć trudności z otrzymaniem finansowania.
Eksperci wskazują, że polityka kredytowa banków zmienia się cały czas i w dużej mierze zależy od stanu gospodarki. W porównaniu z rokiem ubiegłym widać, że wraz ze stabilizowaniem się sytuacji na rynku pracy, banki wydają więcej pozytywnych decyzji kredytowych. Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że ok. 70% wniosków jest przez banki akceptowana, więc pomimo występujących trudności, większość wnioskodawców jednak otrzymuje kredyt. Decydując się na zaciągnięcie kredytu mieszkaniowego, warto jednak pamiętać, że obecnie niskie stopy procentowe nie zawsze będą na takim poziomie, a kredyt jest zobowiązaniem na wiele lat. Należy więc rozsądnie podejść do swojej zdolności do regulowania tego zobowiązania i zostawić sobie w domowym budżecie rezerwę, która pozwoli bez większych problemów spłacać raty, gdy stopy procentowe wzrosną.