Nie wszyscy są świadomi tego, że banki nie tylko udzielają kredytów klientom indywidualnym czy przedsiębiorcom, ale też pożyczają pieniądze między sobą. Wzajemne pożyczki, zupełnie tak, jak każde inne, są oprocentowane, a stopa oprocentowania tychże pożyczek nosi nazwę WIBOR.
Co to jest WIBOR?
WIBOR, czyli Warsaw Interbank Offered Rate to referencyjna wysokość oprocentowania pożyczek na rynku usług finansowych. Wartość WIBOR ustanawia się jako średnią arytmetyczną wysokości oprocentowania podawaną przez największe z banków funkcjonujących na polskim rynku. Banki proponują bowiem swoje stawki oprocentowania w stosunku rocznym, po jakim chciałyby pożyczyć pieniądze innym instytucjom bankowym. Robią to codziennie o godz. 11.00. Wówczas, na podstawie zebranych danym, ustanawia się codzienny WIBOR.
Stopa WIBOR nazywana jest również ceną pieniądza na rynku. Jest ona ustalana analogicznie do ceny towaru – gdy w bankach jest mało pieniędzy, ich koszt będzie wyższy, jeśli jest ich dużo, koszt pieniądza, czyli oprocentowanie WIBOR, spada.
Do czego służy WIBOR?
Wysokość WIBOR służy przede wszystkim do ustalania kosztów kredytów udzielanych odbiorcom indywidualnym i instytucjonalnym. Działa to w prosty sposób: jeśli bank pożycza określoną kwotę od innego banku, to płaci za tę usługę określony procent odsetek. Aby “wyjść na swoje”, czyli zarobić na udzielanych z tej puli kredytach musi ten określony procent odsetek wraz z marżą odebrać od klientów. Zatem im większy WIBOR, tym wyższe oprocentowanie kredytu.
Problemy z WIBOR
Do 1 stycznia 2020 r Polska musi zakończyć wdrażanie dyrektyw UE i zbudować od nowy schemat ustalania kosztów kredytów czyli stawek referencyjnych. Dlaczego? Ponieważ okazało się, że WIBOR wcale nie tworzy się na podstawie transakcji pomiędzy bankami, a wyłącznie na podstawie deklaracji banków, „za ile pożyczyłyby pieniądze, gdy miało dojść do transakcji.” Banki po prostu nie chcą pożyczać sobie pieniędzy po kryzysie z 2008 r, dłużej niż na jedną noc. W ślad za tymi i innymi nieprawidłowościami z zagranicznym manipulowaniem stopami EURIBOR i LIBOR UE określiła zasady, jak powinno wyglądać ustalanie nowych stawek referencyjnych. Przede wszystkim jako zasadę przyjęła obowiązek dokonania rzeczywistej transakcji, stawek ma natomiast pilnować specjalnie powołany do tego administrator z licencją urzędu nadzorującego.
Gdy nie będzie WIBORU
Mimo że w Polsce nikt WIBOR-em nie manipulował, jesteśmy jako członek UE zobowiązani do wprowadzenia nowych regulacji. Od 2020 roku oprocentowanie kredytów i obligacji powinno mieć nową podstawę. W Polsce wdrażanie dyrektywy UE i prace nad stworzeniem nowego sytemu zastępującego WIBOR przebiegają bardzo opieszale. Pracami nad nowym WIBOR-em zajmuje się GPW Benchmark, spółka zależna od Giełdy Papierów Wartościowych. Jednak jej propozycje nie podobają się instytucjom finansowym odpowiedzialnym za porządek na rynku, w tym Narodowemu Bankowi Polskiemu. Polska mocno więc ryzykuje tym, że od początku 2020 nie będzie mogła wyliczyć oprocentowania kredytów udzielanych swoim klientom
W konsekwencji może nastąpić chaos na rynku usług finansowych. Bankom grożą pozwy ze strony klientów i kosztowne procesy uczestników rynku. Jeżeli będzie można zakwestionować nową stawkę oprocentowania, da to impuls do zanegowania ogromnej ilości umów kredytowych wieloletnich. Dalsze zagrożenie to rezygnacja inwestorów zagranicznych choćby z części rynku instrumentów pochodnych.